Można? Można!

Okazja gdy audytowana firma zgadza się na zaprezentowanie pod własną nazwą jest tak rzadka, że z tej skorzystałem natychmiast. Tym bardziej, że firma stanowi doskonały przykład stopniowego rozwoju od kilkunastoosobowej struktury wydzielonej z wielkiego molocha, aż po liczącego się na rynku gracza. W dodatku, firma ta stanowi wyjątkowy przykład postrzegania wdrożonych systemów jako elementu składowego zarządzania biznesem: mają pomagać zarządzać, a nie stanowić kuli u nogi.

No dobrze! Czas przedstawić o kogo chodzi: ECOL. Zaczynali z kilkuosobową załogą i sprzętem wydzierżawionym z elektrociepłowni rybnickiej. Krok po kroku wykupowali sprzęt, inwestowali w nowy. Ale inwestowali też w ludzi. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Znakomita większość tych, którzy tworzyli ECOL, dziś nadal w nim pracuje, nie rzadko stanowiąc trzon kadry zarządzającej. To daje do myślenia!
Ale po drodze zarząd wpadł na pomysł wdrożenia systemów zarządzania. Tym sposobem w 2005 roku wdrożono system zarządzania jakością według ISO 9001. Trzy lata później zapadła decyzja o wdrożeniu kolejnych dwóch systemów: zarządzaniem środowiskowym i bezpieczeństwem pracy. Miałem tą przyjemność uczestniczyć w audytach certyfikujących. I pamietam (przepraszam...) firemkę, do której prowadziło dość błotne dojście. Systemy - jak na początek, nie były najgorsze. Ale rewelacja to też nie była.
Po wielu latach ponownie miałem okazję odwiedzić ECOL. Jechałem bez szczególnych oczekiwań, czy jakiegoś specjalnego nastawienia - byłem tam tak dawno, że traktowałem to, jak zupełnie nowe przedsięwzięcie. Tymczasem...Wow! Systemy żyją wraz z biznesem. Nie stanowią sztucznego tworu na boku, który jest tylko marketingowym chwytem (wcale nie taka rzadka przypadłość). Tu systemy praktycznie wspomagają biznes.
Spędziłem trzy dni w tej firmie (na projekcie i w centrali), w trakcie których zebrałem wiele dowodów potwierdzających zdrowe podejście do wdrożonych systemów, traktowanych biznesowo. Co ważniejsze: dało się to zauważyć bardzo wyraźnie podczas rozmów z pracownikami! Tylko pogratulować!